Czternaście lat temu, kiedy NOKIA była niekwestionowanym liderem na rynku telefonów komórkowych, jednym z jej najpoważniejszych konkurentów był Ericsson starający się zdobyć klientów biznesowym modelem R320s. Ważący 100g solidny telefon oferował ekran z podświetleniem "indiglo", wbudowany dyktafon (jednak bez możliwości nagrywania rozmów), głosowe wybieranie numerów, pamięć kodów i kalendarz.
To co teraz wydaje się zabawne, czternaście lat temu stanowiło przedmiot pożądania wielu użytkowników telefonów GSM. Postanowiłem sprawdzić czy nadal ma on w sobie "to coś".
To co teraz wydaje się zabawne, czternaście lat temu stanowiło przedmiot pożądania wielu użytkowników telefonów GSM. Postanowiłem sprawdzić czy nadal ma on w sobie "to coś".